Na początek wychwalę pod niebiosa orzechy, które nie tylko są zdrową przekąską, która zaspokaja nasz głód, ale posiadają: nienasycone kwasy tłuszczowe pomagające obniżyć poziom złego cholesterolu; kwas foliowy i magnez niezbędne do utrzymania prawidłowego poziomu ciśnienia we krwi; błonnik wspomagający przemianę materii; sterole roślinne, fitoestrogeny usprawniające pracę układu krążenia.· żelazo zapobiegające anemii.
Niestety są też silnym alergenem. Dlatego wiele osób unika ich, a rodzice nie włączają tych przekąsek do diety swoim dzieciom.
Według powszechnej wiedzy wskazane jest wprowadzanie do diety dziecka orzechów po 2-3 roku życia.
Ale badania Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci mówią w skrócie tak, że, aby nie mieć alergii na orzechy trzeba je zacząć jeść i to jak najwcześniej, nawet gdy dziecko skończy 6 miesięcy.
Oczywiście w formie odpowiedniej do wieku dziecka np. zmielonej.
Argumentem za jak najwcześniejszym wprowadzeniem orzechów, migdałów do diety dziecka są badania przeprowadzone przez brytyjskich badaczy na grupie 640 niemowlaków (między 4-11 miesiącem życia), których podzielono na dwie grupy. Pierwsza nie miała w swojej diecie orzechów, a druga jadła je 3 razy w tygodniu jako przekąski.
Gdy dzieci ukończyły 5 lat poddano je testom alergologicznym, z których wynika, że zaledwie u 2% dzieci, do których diety włączono orzechy przed ukończeniem pierwszego roku życia, rozwinęła się alergia pokarmowa na te produkty, z kolei u ich rówieśników, którzy nie jadali orzechów w ogóle, ten odsetek wyniósł aż 14%.
Kolejne badanie brytyjskich naukowców dotyczy i potwierdza słuszność wczesnego wprowadzania orzechów do diety dzieci. Mianowicie w Izraelu orzechy są częstym składnikiem tradycyjnych żydowskich potraw, które są podawane dzieciom już po 6. miesiącu życia. A brytyjski badacze odkryli, że u maluchów żydowskich 10-krotnie rzadziej występuje uczulenie na orzechy niż u ich brytyjskich rówieśników.
Zatem może mamy przepis na wyeliminowanie przynajmniej jednej alergii. Jak nie spróbujemy, to się nie przekonamy.